piątek, 19 kwietnia 2013

Wycieczka rowerowa. ♥




Witam. ♥ 

                                       

Wczoraj idę z koleżanką na lekcje wf-u i tak myślę, że jest ładna pogoda, więc czego się nie wybrać na wycieczkę rowerem z kuzynką. Napisałam do niej o tym, a ona pisze, że też o tym myślała właśnie. Umówiliśmy się na 16, ale już nie mogłam się doczekać, więc szybciej się spotkaliśmy. W planach mieliśmy dojechać do danego obiektu, który znajdował się jakieś 15-20 km od naszych domów. Pięknie świeciło słoneczko nam. Droga była do połowy ciężka, bo pod górkę strasznie było dużo. Moja kochana kuzynka w połowie drogi powiedziała, że nie da radę więcej jechać. Strasznie mi zależało, żeby dojechać do naszego celu, choć cel był mój żeby tam dojechać. Musiałam ją namawiać i udało się. Cieszyłam się strasznie. Jeszcze w połowie drogi zrobiliśmy przerwę, która trwała 30 min i w tym czasie zrobiliśmy małą sesję fotograficzną. Po tej przerwie pojechaliśmy dalej zamieniają się rowerami. Pod czas kolejnego odcinka wycieczki zrobiliśmy jeszcze parę zdjęć oraz Mysia napisała wiersz, bo wena do niej przyszła dzięki mnie. Hi hi. W naszym danym obiekcie byliśmy przed 18. Pooglądaliśmy trochę teren, poszliśmy do sklepu i czekaliśmy aż zobaczę mojego skarba.♥  Mój skarbuś był troszkę zły, że przyjechałam, ale nie zabił mnie. Nic o tym nie wiedział. Dowiedział się dopiero jak zobaczył mnie w lusterku w samochodzie jego, za którym stałam. Jak Go zobaczyłam strasznie byłam szczęśliwa, ale również się bałam, że będzie strasznie zły. Nie było tak źle nawet. Nie krzyczał, ani nic i dobrze. Robiłam mu takie miny, że o Matko. On też robił ciekawe miny jak to on. 3o min tylko z nim byłam i pojechałam dalej. Do domu wracałam od niego jakąś godzinę i 3o min. Przed 21 byłam gdzieś w domu. To był cudowny dzień. Jestem strasznie zadowolona z Sb. Kocham jeździć rowerem.  ♥
                                            
                                                                            

Pozdrawiam Mała. ♥

Ps: Jeszcze 4 dni i pisze egzaminy. Boję się. Strasznie się tego boję. Trzymajcie kciuki.





 

10 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia. Prześlicznie na nich wyszłaś. Mmm ta wycieczka rowerowa ♥ Trzeba to powtórzyć.
    I trzymam za Ciebie kciuki. Uda Ci się. Wierzę w Ciebie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia, nareszcie można wyjść na rower !
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na nowy post ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemne zdjęcia :) Takie optymistyczne
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. jeżeli masz ochotę to oczywiście ze obserwujemy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sezon na wypady na rowery uważam za otwarty.:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia. :)
    Bym rowerem też sobie pojeździła. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja tak bardzo bym chciała wyjść na rower <3
    super zdjęcia ;)
    i już zaobserwowałam czekam na rewanż ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie się klika tam obok posta żeby zaobserwować ;)

      Usuń
  8. nono blondi ślicznotka z ciebie :)
    pozdrawiam
    malaczarnablogg

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahaha ja bym próbowała być twarda i dojechać, ale nie wiem czy bym dotrwała do końca drogi, zwłaszcza połowę drogi pod górkę :3
    Hahah najważniejsze, że dzień udany ;)
    Świetne zdjęcia *.* <3
    Zapraszam ; www.everyday-smart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń