piątek, 22 marca 2013

Dzień po wagarach.

Witam. ♥ Wczoraj był pierwszy dzień wiosny i związku z tym byłam z moją kochaną kuzynką na wagarach, które były planowane już od dawna. Dzień był cudowny, bo spędzony z nią. ♥ Wiosny na polu jakoś nie widać jeszcze, ale to mniejsza o to. Na wagarach było cudownie, oprócz tego, że strasznie mnie nogi bolały, ponieważ miałam szpilki. To nie był najlepszy pomysł, żeby ubierać szpilki, ale jak je ubrałam rano wydawało mi się, że będzie mi wygodnie chodzić. Nie podejrzewałam, że po paru godzinach chodzenia nie będę miała siły, żeby dalej iść na nich. Pogoda była Sb taka o. Cieszę się, że nie padał śnieg, choć miał padać. Za to dzisiaj pada. Z kuzynką byliśmy w Galerii Sanowej i byliśmy tam w wszystkich sklepach. Obeszliśmy całe centrum dwa razy. Takie śliczne buty widziałam. O Matko. Na zdjęcia nie mieliśmy za bardzo czasu, ale tak bywa. Jakieś tam zrobiliśmy, ale kuzynka ma je jeszcze u Sb na telefonie. Dziś nie dodam zdjęć, ale jak będę je miała to dodam. Do domu wróciłam o 16.30, a wyszłam o 6.30. Jakieś 10 godzin nie było mnie w domu. Wagary były takie cudowne, że Matko. Najpiękniejsza rzecz zrobiona z moją kuzynką i taka zwariowana jak zawsze. Wszystko co robię z kuzynką jest dla innych ludzi dziwne, a dla nas jest to wspaniałe. Pierwszy raz w życiu jechałam z nią autobusem i było nawet spoko. Cały czas rozmawialiśmy. Było cudownie. Kiedyś trzeba to powtórzyć. O tak tak na pewno. Whym. Mój kochany chłopak jest chory. :( Smutne to. Biedak cały czas leży w łóżku i bierze tabletki. Biedactwo moje cały czas śpi i mało piszemy. Strasznie bym chciała, żeby był już zdrowy, albo żebym to ja była chora za niego, a on zdrowy. Niestety nie da się tak i on nie chce, żebym to ja była chora. Ja mam chodzić do szkoły i być zdrowa. On tak uważa i tak ma być. Skarbuś mój. ♥ Dobra spadam sprzątać pokój.

Pozdrawiam Mała. ♥

6 komentarzy: