wtorek, 19 marca 2013

Tir i śnieg.

Witam. ♥ Na polu mamy straszną pogodę. Brr. Zimno mi. Na polu zimno i nie chce się wychodzić z domu i ciepłej kołdry. Dzisiaj wyszłam do szkoły tak jak zawsze o tej samej porze, czyli o 7.30 i idę, idę i widzę, że autobus mi ucieka. Mówię Sb, że mam jeszcze dwa, więc nie ma się co martwić. Idą na przystanek widzę, że tir wjechał trochę do rowu i się zawiesił. Czekam na autobus kolejny, a tu patrze jedzie autobus inną drogą, ponieważ bał się przejechać koło tego tira. Potem kolejny też tak zrobił, a jeszcze kolejny nie zabrał mnie, bo jedzie za nim kolejny, więc niech Sb poczekam na tamten, a tamten kolejny pojechał drugą drogą. Autobus przyjechał dopiero o 8.50. Masakra. Czekałam na autobus jakąś dobrą godzinę. Pięć autobusów mi "uciekło". Na przystanku cały czas przeklinałam. Zimno było mi strasznie. Humor mi się popsuł na cały dzień, choć i tak dużo się dzisiaj śmiałam w szkole. Moja klasa jest cudowna i taka inna ,niż wszystkie. Najlepsza klasa w szkole. Hi hi. Dzisiaj miałam test z biologi, a jutro mam z  geografii. Z biologi nawet nie był taki trudny ten test, a zawsze ta nauczycielka daje trudne. Zdziwiło mnie to, ale dobrze, że był łatwy. Siostra moja idzie jutro na rekolekcje i wraca dopiero w czwartek wieczorem. Zastanawiam się kto będzie mnie teraz budził i z kim będę szła na przystanek. Dlaczego ona mnie zostawia? Hmm. Hi hi. W czwartek albo piątek jadę z kuzynką na wagary i już się nie mogę doczekać. Dużo zdjęć będziemy robić i może dodam jakieś fajne na bloga. Jak tam u Was? U mnie dobrze i cieszę się z tego.

Pozdrawiam Mała.


Ps: Co myślicie o tym, żebym pisała na temat przez Was wybrany? Jak coś proszę pisać w komentarzu.

5 komentarzy:

  1. Mój autobus też się spóźnił i dotarłam do szkoły dopiero na 8:10. Czyli spóźniła się 10 min. Całe szczęście nauczyciela nic nie mówiła, bo ostatnio jak koleżanki się spóźniły to straszną aferę zrobiła. A ja nie dość, że się spóźniłam to na korytarzu jeszcze dyr spotkałam :D Ale powiedziałam jej tylko DD ona odp i nic się nie czepiał, że się spóźniłam :D Fajna babka, a ja jej tak nie doceniałam ;D Czuję, że mogę się z nią dogadać. :D
    Pogoda jest straszna. Chcę w czw lub piątek słońce!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie dzisiaj było bardzo ciepło. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się twój blog.

    OdpowiedzUsuń